wtorek, 24 czerwca 2014

Początkek, ach początek

 Dawno, dawno temu pewna nieutalentowana plastycznie dziewczynka odkryła, że malować można za pomocą igły.
Tak zaczęła się moja przygoda z haftem, która z przerwami trwa do dziś.
Uprzedzam- jestem samoukiem, a więc moim pracom daleko do perfekcji, ale jak długo cieszą moje oko staram się nie przejmować drobnymi niedociągnięciami:)
Na początek coś z moich dawnych prac:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz